Odbyło się 35 minutowe przemówienie do ONZ Trumpa.

 

Wysłuchałem w całości i przeczytałem kilka komentarzy z mas mediów, które skupiały się przede wszystkim na wyśmianiu Trumpa, kiedy na początku mówił o swoich osiągnięciach w USA, o ekonomii oraz o najmniejszym bezrobociu od wielu lat w USA. Trump wykazał, że jego administracja uzyskała więcej w 2 letnim czasie w USA niż jakakolwiek inna administracja w USA, co jest zgodne z faktami. Warto wiedzieć, że Trump przeznaczył olbrzymie sumy pieniędzy na uzbrojenie USA do najwyższego poziomu na świecie. Najwyraźniej planowana jest dalsza hegemonia USA nad resztą świata.

Trzeba natychmiast zwrócić uwagę na ludzi, którzy w ten sposób wyrazili swą dezaprobatę w stosunku do Trumpa. Niemal wszyscy członkowie ONZ to lewactwo dążące z ramienia Watykanu do szatańskiego NWO, czyli najgorszy rodzaj nasienia węża, jaki istnieje na ziemi. Jest więc oczywiste, że ONZ nie ma absolutnie żadnego powodu do szydzenia z Trumpa, ponieważ ONZ nie jest znany jeszcze z niczego dobrego, poza dostarczaniem pewnej minimalnej pomocy z datków innych narodów. I to wszystko.

Oczywiście, że ci ludzie wyśmiali Trumpa, ponieważ ONZ nie ma na koncie żadnych sukcesów w kierunku pokoju i dobrobytu narodów, nie dba o straszliwą masową pedofilię na niemal całym świecie i nie czyni absolutnie niczego, w milczeniu aprobując wszelkie zbrodnie światowej finansjery, masowy handel ludźmi i dziećmi, światowy wzrastający satanizm oraz szaloną pedofilię Watykanu i większości rządów na świecie.

W tym świetle wyśmianie Trumpa było spodziewane, ponieważ cóż innego po członkach ONZ można się było spodziewać?

Trump oczywiście kłamał w kilku aspektach; na temat Izraela, wojny w Jemenie i Syrii czy dostawie gazu z Rosji do Niemiec. Ale powiedział kilka bardzo ważnych detali, które będą powtarzane przez lata.

Otwarcie powiedział, że jest on przeciwko globalizacji NWO, przeciwko socjalizmowi, przeciwko imigracji i w zamian za nią zaproponował pomoc ONZ dla tych państw, aby uporały się z własnymi problemami a nie powodowały problemów w krajach Europy oraz USA. Powiedział on, że najlepszym wyjściem jest pomoc dla państw, z których ludzie chcą uciekać z powodu beznadziejnych warunków życia.

Podał negatywny przykład socjalizmu w Wenezueli, która z wysokiego poziomu stoczyła się na samo dno w bardzo krótkim czasie i dwa miliony ludzi opuściło ten niegdyś bogaty kraj. Trump skrytykował ostro konspirację OPEC, która manipuluje i zawyża drastycznie ceny paliw powodują niezwykle trudne warunki do życia na całym świecie.

Trump także ostro potępił socjalizm i socjalistów (koszerne lewactwo) i wskazał w ten sposób na jedyną drogę dla świata - patriotyzm, ciężka praca oraz poszanowanie suwerenności innych państw jest właściwym kierunkiem dla całej ziemi. Powiedział też, że musimy wesprzeć fundamenty naszej cywilizacji, które doprowadziły do jej rozkwitu.

Poniżej najciekawszy fragment, czyli zakończenie przemówienia.

To jest masakra szatańskich pomysłów ONZ/Watykanu oraz szatańskiego planu NWO. Jest to olbrzymi policzek całej szatańskiej chazarskiej mafii. Nic dziwnego, że członkowie ONZ doskonale wiedzieli o zapatrywaniach i celach Trumpa i wiedzą, że on jest przeciwny ONZ, NWO oraz szatanowi za obecny bałagan na całej niemal ziemi. I z oczywistych przyczyn niewielu będzie komentować to pozytywnie oraz gdziekolwiek cytować zakończenie jego anty globalistycznego oraz anty ONZ przemówienia. Jest niemal pewne, że dla szyderców stojących po stronie szatana najważniejszy jest pusty śmiech satanistów, ponieważ niczego pozytywnego poza masowymi zbrodniami ci ludzie nigdy nie dokonali.

Nie jestem po stronie Trumpa ani żadnego polityka na ziemi. Ale być może sprawdza się proroctwo Daniela o wielkim królu, który robi wszystko i wszystko będzie się mu udawało, tak jak dotychczas udaje się Trumpowi.

 

Powrót na stronę główną